W obliczu pleśni nie warto stosować półśrodków
Profesjonalne usuwanie pleśni
Zagrożenie rozwojem grzybów pleśniowych w pomieszczeniach jest nie tylko uciążliwe, ale również bardzo niebezpieczne dla zdrowia. W związku z tym usuwanie pleśni musi być przeprowadzone profesjonalnie i starannie. Marco Müller i jego ojciec Wolfgang traktują swoją pracę bardzo poważnie. I to z uzasadnionych powodów.
Konfrontacja z pleśnią, to nie zabawa. Marco Müller już wcześniej dał nam to jasno do zrozumienia. Spotykamy się w zakładzie malarskim w Lahr, który dokładnie 25 lat temu założył jego ojciec, Wolfgang. Marco przyszedł na świat w tym samym roku, w którym powstała firma – więc właściwie jest jeszcze dość młody. Po zakończeniu nauki zawodu przez trzy lata był zatrudniony jako czeladnik, a następnie przez rok pracował w pełnym wymiarze godzin, uzyskując tytuł mistrza rzemiosła jako najlepszy uczeń w swoim roczniku. Pod koniec 2020 roku ukończył „kurs zwalczania pleśni” zorganizowany przez Federalne Stowarzyszenie Usuwania Grzybów Pleśniowych. Na jego biurku leży gruby segregator z dyrektywami i regulacjami. - Teoria jest potrzebna, ale najwięcej można się nauczyć poprzez doświadczenie zdobyte w praktyce - mówi Marco Müller. Mimo młodego wieku posiada bogate doświadczenie, którego nie pomieściłby jeden segregator. Młody mistrz rzemiosła nie chce nas pozbawić możliwości zdobycia takiego doświadczenia. Wraz z ojcem zabiera nas na pobliski plac budowy bloku mieszkalnego na obrzeżach Lahr. Ściany i sufity zainfekowanego pomieszczenia pokryte są obficie plamami o różnych odcieniach, od szarości, poprzez zieleń i brąz, aż po czerń. Ślady wycierania na suficie wskazują, że ktoś już podjął prowizoryczną próbę powstrzymania rozwoju pleśni: - Bezskutecznie i dość nieudolnie - jak wyjaśnia Wolfgang Müller, kręcąc głową.
Skuteczne zwalczanie pleśni wymaga specjalistycznych kompetencji
- W procesie usuwania pleśni główną rolę odgrywają dwa czynniki - wyjaśnia Marco Müller. -Pierwszym jest kompleksowa diagnoza i analiza szkód; drugim kompetentna ocena dotycząca działań, które należy podjąć w danej sytuacji. To wydaje się łatwiejsze niż jest w rzeczywistości – zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę, że istnieją setki różnych rodzajów pleśni, które rozwijają się w sposób widoczny lub ukryty, w tynku lub w całym murze, w mniej lub bardziej wrażliwych środowiskach, w przestrzeni prywatnej lub publicznej ... Wówczas specjalistyczne kompetencje potwierdzone doświadczeniem są absolutnie niezbędne. A poważne podejście, to nie tylko kwestia gwarancji powodzenia. W przypadku Müllerów można polegać na obu tych elementach.
Analiza szkód i podjęcie niezbędnych działań
- W wielu przypadkach pełny obraz zasięgu pleśni wychodzi na jaw dopiero wtedy, gdy jako eksperci dotrzemy do sedna problemu - mówi Marco Müller. W tym celu korzysta z czegoś w rodzaju walizki agenta, w której znajduje się jego „tajna broń”: dwa higrometry; trzy mierniki wilgotności ścian, które dokonują pomiaru punktowo, jak i na głębokości. Bardzo ważnym elementem wyposażenia jest cyfrowa kamera termowizyjna, na wyświetlaczu której można obserwować rozprzestrzenianie się wilgoci w ścianach. - Dzięki niej można bardzo dokładnie określić, co dzieje się pod powierzchnią, gdzie znajdują się punkty krytyczne, przez które przedostaje się lub rozprzestrzenia wilgoć - dodaje Müller. Jednak skonfrontowanie osób dotkniętych chorobą z diagnozą i przekonanie ich o konieczności podjęcia odpowiednich działań nie zawsze jest łatwe. Powaga sytuacji jest często bagatelizowana. - Przypominam sobie sytuację, gdy odkryliśmy ogniska pleśni w przedszkolu- mówi Wolfgang Müller. -Dyrektorka sądziła, że przez dwa tygodnie będą mogli prowadzić ograniczoną działalność. W rzeczywistości konieczne było ewakuowanie całego przedszkola i pozbycie się całego inwentarza. Nasza ocena, że usuwanie pleśni może potrwać cały rok, ostatecznie okazała się trafna.
- To dla mnie bardzo ważne, że świadczymy usługi wysokiej jakości, ale najważniejsze jest zdrowie moich pracowników.
Wolfgang Müller
Marco Müller ma w swoim samochodzie interwencyjnym wszystko, czego potrzebuje do profesjonalnego usuwania pleśni.
Szlifierka z osprzętem diamentowym wyposażona jest w specjalny krążek diamentowy do usuwania zaatakowanych warstw.
Wykonywanie pracy starannie, efektywnie, ale przede wszystkim zdrowo
W porównaniu z wrażliwym środowiskiem przedszkola, gdzie wykonawca prac malarskich musiał zainstalować skomplikowane śluzy, szyby i systemy wyciągowe, usuwanie pleśni we wspomnianym mieszkaniu ma raczej rutynowy charakter. Ale zostaje przeprowadzone równie profesjonalnie i starannie. Nie ma wątpliwości, że wszelka zwłoka wiąże się w tym przypadku z realnym zagrożeniem. Marco Müller i jego pracownicy wyglądają dość niestandardowo, gdy przystępują do pracy w pełnym rynsztunku. Pełny rynsztunek obejmuje: kombinezon ochronny z kapturem, maskę oddechową, pyłoszczelne okulary ochronne, zintegrowane osłony na obuwie i rękawice. Tylko tak mogą wejść do pomieszczeń zaatakowanych przez pleśń. Również Wolfgang Müller daje dobry przykład: - To dla mnie bardzo ważne, że świadczymy usługi wysokiej jakości, ale najważniejsze jest zdrowie moich pracowników.
Ułatwiona praca dzięki odpowiedniemu systemowi
W międzyczasie Marco Müller przygotowuje szlifierkę z osprzętem diamentowym. Odkurzacz mobilny CLEANTEC CTH 26 kategorii H z filtrem głównym HEPA jest obowiązkowym elementem wyposażenia w przypadku odsysania pyłów zagrażających zdrowiu. Po naciśnięciu przycisku następuje rozruch maszyny i uruchomienie odkurzacza. Ścier jest wyjątkowo duży, a postęp pracy wyraźny. Usuwanie pleśni to trudne zadanie, ale dzięki odpowiednim narzędziom i skutecznemu systemowi odsysania pyłu jego realizacja jest znacznie łatwiejsza. Można się tylko domyślać, że kryjący się pod maską oddechową Marco Müller jest z tego powodu więcej niż zadowolony. Ale po wykonaniu pracy nie szczędzi pochwał pod adresem zastosowanego wyposażenia. Narzędzia Festool są dla niego integralną częścią rodzinnego przedsiębiorstwa – a gdy zagląda się do jego furgonetki, okazuje się, że cała gama wyposażenia dla malarzy firmy Festool jest rzeczywiście w komplecie. - Te maszyny wzbudzają mój podziw - mówi. - Nie ma znaczenia, czy chodzi o nową szlifierkę przegubową PLANEX, , odkurzacze mobilne czy lampę roboczą. A jego ojciec, Wolfgang, dodaje: - To, co zawsze fascynowało mnie w Festool, to fakt, że nie tylko poszczególne narzędzia, ale wszystkie elementy systemu są ze sobą doskonale skoordynowane. Tak twierdzi dwóch mistrzów malarskich, którzy traktują to bardzo poważnie. Systematyczne działanie. Nie tylko w kwestii usuwania pleśni. I to z uzasadnionych powodów.
Firma malarska Wolfgang Müller
Wolfgang Müller założył własny zakład malarski w Lahr w 1997 roku. Dziś zatrudnia prawie 15 pracowników. Syn Wolfganga, Marco, jako młodszy szef wyznacza kierunek rozwoju zakładu w przyszłości. Oprócz wykonywania wymagających prac związanych z aranżacją wnętrz i elewacjami, ich firma malarska zyskała również renomę jako certyfikowany specjalista od usuwania pleśni.
